Ligota Bialska, powiat Prudnik, gmina Biała
  Eryk Gąsior
 

Wspomnienie o śp. Eryku Gąsiorze

 

29 sierpnia 2003 roku odszedł od nas zasłużony człowiek, Eryk Gąsior – wieloletni nauczyciel i społecznik. Zmarł w szpitalu w Białej, po kilkuletniej chorobie. Zdołał jednak przed śmiercią skorzystać z sakramentów: pokuty i namaszczenia chorych, dając tym swoje świadectwo, że do końca ufa Panu.


Jego pogrzeb odbył się 1 września 2003 roku. Ten dzień był zawsze bliski panu Erykowi, gdyż wtedy rozpoczyna się rok szkolny, a on przez 36 lat pracował w szkolnictwie. Ks. proboszcz Piotr Doleżych wspomniał na kazaniu, że był to człowiek o głębokiej wierze, a humor zawsze mu dopisywał. „Ze spotkań z Erykiem zapamiętałem jedno. Pewnego dnia, podczas odwiedzin chorych, zapytawszy go o zdrowie odpowiedział z humorem: Mam za mało zdrowia aby żyć, ale za dużo by umrzeć. Zawsze chodziłem do niego, gdyż on sam tego pragną. Sakramenty w jego życiu odgrywały dużą rolę” – powiedział ks. Piotr.


W imieniu zarządu ZNP słowa pożegnania wygłosiła emerytowana nauczycielka LO w Białej, Irena Gąsior: „W imieniu wszystkich koleżanek i kolegów żegnam naszego kolegę Eryka Gąsiora. Śmierć Twoja dotknęła nas wszystkich boleśnie. Odszedł człowiek o wielkich zaletach umysłu i charakteru. Był dobrym, prawym człowiekiem, o czym świadczyło jego życie”.


Urodził się w Bielszowicach w 1921 r., tam też chodził do Publicznej Szkoły Podstawowej. Gimnazjum ukończył w Nowej Wsi, a w latach 1938 i 1939 uczęszczał do Państwowego Liceum Pedagogicznego w Pszczynie. Naukę przerwała mu II wojna światowa. W lutym 1940 r. został wywieziony do przymusowej pracy do Niemiec. Tam był robotnikiem na koleii koło Hannoweru (w Peine).


Z Niemiec wrócił z początkiem maja 1945 r., a od 15 maja tegoż roku podjął pracę jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Bielszowicach, uczęszczając równocześnie do Państwowego Liceum Pedagogicznego w Chorzowie. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości 30.VI.1945 r., w sierpniu przeniósł się do powiatu prudnickiego i od września 1945 został zatrudniony w charakterze p.o. (pełniącego obowiązki) kierownika Szkoły Podstawowej w Ligocie. W 1956 r. został kierownikiem tej szkoły i tę funkcję na tym stanowisku pełnił przez 25 lat. Pracował, aż do przejścia na emeryturę, tj. do 31 sierpnia 1981 r.

W okresie długoletniej pracy nauczycielskiej wyróżniał się wzorowym wykonywaniem powierzonych mu obowiązków. Jako doświadczony praktyk służył radą, wiedzą i pomocą w rozwiązywaniu problemów dydaktycznych i wychowawczych młodszym koleżankom i kolegom. Dbał o ład i porządek zarówno wewnątrz, jak i zewnątrz szkoły. W środowisku pracował społecznie, pełniąc różne funkcje, jak np. był radnym w Gminnej Radzie Narodowej w Białej, aktywnym członkiem ZNP i w WSL. Pełnił funkcję płatnika poborów nauczycielskich i wiele jeszcze innych funkcji.


Za swoje osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej otrzymał różne dyplomy i odznaczenia. Oto najważniejsze z nich:

-         Nagroda Ministra Oświaty i Wychowania;

-         Nagroda (pieniężna) Wydziału Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Prudniku;

-         Medal – Zasłużony Opolszczyźnie;

-         Złoty Krzyż Zasługi;

-         Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.


Eryk Gąsior wraz ze swoją małżonką Marią, wychował 3 dzieci. Córka jest farmaceutką w aptece, jeden syn został dyrektorem Banku Spółdzielczego, drugi związał się z Gminną Spółdzielnią.


Przez lata, w których Eryk Gąsior pracował jako nauczyciel, zmieniała się szkoła, różne trzeba było przeżyć czasy, były kłopoty i radości. Ale mimo tego, dobrze spełniał swój obowiązek i uważał, że choć zawsze starał się utrzymywać porządek i dyscyplinę na lekcjach, to nigdy nikogo nie skrzywdził.


O swoim nauczycielu z szacunkiem mówią uczniowie, a uczniowie to znaczna część Ligoty (2 pokolenia). Spotkać ich możemy wszędzie: na wiejskiej drodze, w kościele. Niestety są to przeważnie starsi parafianie, bowiem większość ich dzieci wyjechała. Jeśli ktoś został ukarany to sprawiedliwie i wiedział za co – wspominają.


Na zakończenia chciałbym zacytować słowa Kazimierza Kasicza, który w nr 7/2003 „Panoramy Bialskiej” o zmarłym napisał tak: „W tym miejscu dodam od siebie, że często gdzieś daleko szukamy wzorców osobowych do wychowania młodzieży, a te wzorce są nieraz blisko nas, a jednym z nich jest zmarły Eryk Gąsior”.





 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 10 odwiedzający (17 wejścia) tutaj!  
 
Projekt realizowany amatorsko Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja